Sposoby na swędzący zarost

Wielu mężczyzn rezygnuje z zapuszczania brody zaledwie po paru dniach nie golenia się z jednego, ważnego powodu, jakim jest swędzący zarost. Na szczęście mamy na to kilka sposobów, aby łatwo temu zaradzić.

Gdy nie posiadamy zarostu, zazwyczaj nie traktujemy specjalnie skóry, na której rośnie nasza broda. Zwyczajnie myjemy ją tak samo, jak całą twarz. Dla zarośniętej i bujnej brody to jednak za mało. To są w końcu takie same włosy, które wymagają dokładnie równie ważnej pielęgnacji, jak te na czubku głowy. Kiedy nie są regularnie oraz dokładnie myte, skóra pod nimi zaczyna nas swędzić.

Najważniejszą i niezbędną czynnością jest regularne szczotkowanie brody. Swędzenie jest na pewno powodowane również przez naskórek, który, cały czas, się złuszcza, a dodatkowo nie ma jak odpaść, z uwagi na świeże, wyrośnięte włosy. Szczotkowanie nawet krótkiego zarostu pomoże pozbyć się problemu z naskórkiem. Zazwyczaj każdy mężczyzna, regularnie drapie się po swojej brodzie, ale jak wiadomo, dobra szczotka zrobi to znacznie dokładniej, bez ryzyka jakiegokolwiek skaleczenia.

Nasza skóra ma również tendencję do swędzenia głównie z uwagi na niedokładne nawilżenie naskórka. Żeby temu zapobiec najlepiej używać najbardziej przydatnego kosmetyku do brody, jakim jest olejek. Pozwoli on nawilżyć zarówno zarost na twarzy, jak i skórę pod nim. Jest niezwykle wydajny, bowiem wystarczy parę kropel nałożyć na dłoń i wetrzeć w brodę, a następnie rozczesać, jeśli broda jest dostatecznie długa. Możemy także zastosować masaż, który dodatkowo pobudzi cebulki włosów. W tym wypadku polecamy używać grzebienia, bo ze szczeciny szczotki trudno będzie usunąć później olejek. Jeżeli swędzenie nie ustąpi, pomimo zastosowania wyżej wymienionych sposobów, sprawa może być poważniejsza i należy skontaktować się z dermatologiem. Podsumowując, jeżeli swędzi was broda, nie drapcie jej. Paznokcie nie są zbyt delikatne dla skóry i mogą ją podrażniać. W efekcie, zamiast „wyleczyć” się ze swędzenia, jeszcze bardziej podrażnimy naszą skórę.